B. Borzymowska
To tylko pies, tak mówisz ...
Tylko pies
A ja Ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz ...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie a kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy
Tobie jest psie niebo
Z Tobą zostaje jego dusza ...
- Tak mnie nie trafisz , Młody ... - oznajmiłam spokojnie , kierując słowa w stronę krzaków , gdzie wyleciała broń .
Nagle doszedł nas śmiech .
Zza zarośli wyłoniła się postać brązowowłosego chłopaka . Jego źrenice były podłużne , a na twarzy miał wymalowane czerwone smugi , ciągnące się wzdłuż policzków . Przy jego nodze szedł mały , biały szczeniak .
- Kiba ... Akamaru ... - kąciki moich ust poszybowały w górę . - O hisashiburi desu. (Jap. Dawno się nie widzieliśmy)
- Sporo czasu minęło od naszego ostatniego spotkania . Ile to już będzie ...? - zamyślił się .
- Jakieś pół roku . - powiedziałam podchodząc do niego .
- Szczerze myślałem , że jeszcze bawisz się w jakiejś części Kraju Ognia . - zaśmiał się .
- Plany potoczyły się lepiej niż przewidywałem , więc ... O to jestem ! - wskazała na siebie .
- To wy się znacie ?! - krzyknął , zdziwiony Naruto .
- Oczywiście ! - oznajmił chłopak . - To najlepszy przyjaciel mojej siostry .
- Co takiego ?! - zdziwiła się cała trójka , chociaż Sasuke jak zawsze próbował ukryć swoje emocje .
- Właśnie . Jak ona się ma ? Stęskniłem się za nią . - przejechałam ręką po głowie .
Sakura jakby lekko zmarkotniała , co nie uszło mojej uwadze . Przysunęła się do Bruneta , którego widocznie nie interesowały poczynania dziewczyny .
- Obecnie jest we wiosce , więc możesz się z nią sam spotkać . - zwierzak przytaknął szczeknięciem .
Kucnęłam do niego . Ten podbiegł bez jakichkolwiek zahamowań . Podrapałam go za uchem , pod brodą , a następnie spojrzałam na Szatyna .
- Mógłbyś jej przekazać wiadomość ? - spytałam .
On w odpowiedzi tylko kiwnął głową .
- Tam , gdzie świt spotyka się z nocą , pełnia jest siłą oraz mocą . Będzie wiedziała o co chodzi . Zapamiętasz ?
- Jasne ! Nie ma problemu . - rozejrzał się wokół . - Nie mogę wyczuć Tenshi (Jap. Anioł). Nie zabrałeś go ze sobą ?
- Stwierdził , że nie chcę robić za atrakcję we wiosce , więc zmierza po jej obrzeżach .
Akamaru posmutniał , podobnie jak jego właściciel .
- Szkoda , miałem nadzieję się z nim spotkać .
- Da się załatwić . - wyszczerzyłam się .
Złożyłam dłonie w Pieczęć Barana , skupiłam Chakrę , a następnie w myślach wypowiedziałam :
- "Dobrze się bawisz ?"
>"Jak nigdy!" - zabrzmiała sarkastyczna odpowiedź .
- "W takim razie , czekam na ciebie . Tylko się pośpiesz ."
>"Zaraz będę ."
Po chwili na polanę , gdzie staliśmy wpadł sporych rozmiarów , biały wilk . Trójka towarzyszących mi Genin'ów , spięła mięśnie na jego widok . Zaś pies i jego właściciel śmiało podeszli w stronę nowo przybyłego . Chłopak uśmiechał się od ucha do ucha , a zwierzę poszczekiwało wesoło .
- Znowu urosłeś ! - oznajmił radośnie Inuzuka. - Jak się ostatnio widzieliśmy byłeś mojego wzrostu , a teraz ... ?
Podeszłam do Oukami (Jap. Wilk) , położyłam swoją dłoń na jego pysku , a on w odpowiedzi zamknął oczy i zawył dźwięcznie .
- Nie mów , że się stęskniłeś ? - zachichotałam .
>"Pft ! Chciałabyś !" - odezwał się głos w mojej głowie .
Poczochrałam go trochę , a następnie spojrzałam w stronę sparaliżowanych .
- Nie musicie się go bać . Jest nieszkodliwy ... - szturchnięcie nosem przyjaciela , zmusiło mnie do poprawki . - ... powiedźmy , że prawie . W bądź razie ręki nie odgryzie .
>"Nogi są lepsze ..." - szczeknął , a ja powstrzymałam parsknięcie śmiechu .
- Możecie śmiało podejść . - spojrzałam na lekko spłoszoną Różowowłosą , uśmiechając się .
Ta zachęcona tym gestem ruszyła w stronę zwierzęcia . On zaś widząc wyciągniętą rękę w jego kierunku , pochylił się tak , aby mogła go sięgnąć .
- J-Jaka delikatna sierść . - zapiszczała z wrażenia . - Taka ... mięciutka i dobrze zadbana ...
- Mogę też ... ? - spytał Naruto .
- Jasne .
>"Czuję się jak w zoo ..." - przemknęło mi przez głowę .
- I tak wiem , że ci się podoba . - szepnęłam ledwie dosłyszalnie .
Ten w odpowiedzi prychnął teatralnie .
- Coś mówiłeś Fukurou-senpai ? - spytał się Kiba .
- Nie , nic . Tak , tylko głośno myślę . - rozejrzałam się .
Wszyscy stali przed Tenshi i wychwalali jego wygląd .
- "Moment . Gdzie jest Sasuke ?" - rozejrzałam się .
Stał na drugim końcu polany , przyglądając się zwierzęciu . Jego wzrok nie wyrażał żadnych emocji . Był po prostu pusty .
Westchnęłam , a ułamek sekundy później stałam za nim .
- Czemu się nie przyłączysz ? - wzdrygnął się lekko .
- Mieliśmy trenować , a nie bawić się z jakimś głupim pluszakiem . - odburknął .
Wilk zacharczał groźnie na Bruneta .
- Uważaj na słowa . On doskonale cię rozumie i uwierz mi , potrfi się wkurzyć .
- Nadal jest jednak tylko zwierzakiem , zawadzającym w ćwiczeniach .
- Troche zabawy nikomu nie zaszkodzi . Też powinieneś spróbować . - uśmiechnęłam się .
- Nie mam czasu na takie bzdury . Muszę-
- -zemścić się ? - przerwałam mu .
Chłopak momentalnie odwrócił się w moją stronę .
- Skąd ty ... ? - szepnął , ledwie dosłyszalnie .
Zaśmiałam się .
- To zbyt skomplikowane , żebyś zrozumiał . Powiem ci jednak , że to co chcesz zrobić nie jest warte nawet zainteresowania . Uwierz mi .
- Nie wiesz jak się czuję , co przeżywam ! - krzyknął .
- Doskonale cię rozumiem . - powiedziałam poważnym , spokojnym tonem . - Widziałem więcej od ciebie , przeżyłem tyle , że niejeden człowiek dawno zwariowałby , a mam dopiero siedemnaście lat . Zresztą ... - tutaj spojrzała mu głęboko w oczy. - ... przeszedłem DOKŁADNIE przez to samo co ty . Wiele razy myślałem o tym , by pomścić rodzinę . Zawsze jednak dochodziłem do wniosku , że więcej będę miał z tego powodu kłopotów , niż jakichkolwiek korzyści . Po za tym nie tak łatwo jest zabić własnego brata ...
Chłopak patrzył na mnie z lekko otwartymi ustami oraz speszonym wzrokiem .
- To co może też się przywitasz z Tenshi ? - uśmiechnęłam się . - Tylko nie mów przy nim nic o jedzeniu .
- Dlaczego ?
- Nie chcesz wiedzieć . - klepnęłam go w ramię , lekko się krzywiąc .
Odpowiedzią na to był błąkający się gdzieś w kącikach ust uśmiech . Nie jakiś mroczny , diaboliczny , lecz szczery i prawdziwy .
- "Może coś jeszcze będzie z tego dzieciaka . Nie jest do końca wyniszczony od środka . Oby się udało ..." - pomyślałam .
Pchnęłam go w stronę zwierzęcia , a ono spojrzało na mnie niezbyt zadowolone . Parsknęłam śmiechem na ten widok .
- Nie rób takich min . - szepnęłam . - Nie jest aż taki zły .
>"Ty we wszystkich widzisz dobre duszyczki ... " - prychnął .
- Taka moja natura . - zachichotała .
Po pewnym czasie , gdy wszyscy już przyzwyczaili się do towarzystwa wilka , trening został wznowiony i trwał aż do późnego wieczora .
~~*~~
- Ale jestem zmęczony ! - powiedziałam , przeciągając się .
Szłam właśnie ulicą Konohy w stronę domu Kakashi'ego .
- Chyba trochę przesadziłem z tym ćwiczeniem chakry . - podrapała się po skroni , wracając myślami do widoku uczniów .
Całe poharatane twarze , gdzieniegdzie porozrywane ubrania , zatarcia na dłoniach i nogach .
- Chociaż wspominając mój trening to było kilkukrotnie gorzej ... - wzruszyła ramionami . - Co ja będę się martwić ! Żyją jest dobrze .
Gdy się spostrzegła stała już pod mieszkaniem . Otworzyła drzwi , ściągnęła buty , a następnie ruszyła w stronę salonu . Siedzieli tam dwaj mężczyźni nad rozłożonymi mapami oraz jakimiś zwojami .
- Jeszcze nie skończyliście ? - spytałam zdziwiona .
- Już skończyłaś ? Myślałem , że zajmie ci to z kilka godzin . - oznajmił Szarowłosy .
Przyłożyłam rękę do czoła , wzdychając .
- Patrzyłeś na zegarek może albo za okno ? - ironia w moim głosie dała mu do myślenia .
Momentalnie zerknął na tarczę urządzenia .
- Na Ogniste Bestie ! To już tak późno ?!
- Brawo dla Pana za spostrzegawczość . - zaśmiałam się . - Nad czym tak dumaliście , że nawet nie zauważyliście jak Was zastała noc ?
- Cały czas próbujemy zaplanować trasę misji , ale obecnie niektóre wioski zaczęły wykonywać ruchy trudne do przewidzenia . Każda trasa wydaję się ryzykowna , więc próbujemy dopasować raporty z prawdopodobnymi pułapkami . - odpowiedział spokojnie Asuma .
Spojrzałam na ogromną mapę przed nimi . Zamknęłam oczy , a potem wzięłam głęboki wdech . Po otworzeniu powiek , wskazałam jedną z wielu tras palcem .
- Ta . - szepnęłam . - Doposażyłabym jednak uczestników w dodatkowe Notki Wybuchowe i shurikeny . Wyznaczyłabym też dwóch kapitanów , dając im po katanie albo w zależności od umiejętności jakąś broń związaną z Naturą Chakry .
Zebrani spojrzeli po sobie . Byli widocznie zdziwieni .
- No co ? - spytałam zdezorientowana .
_________________________________________________________
Wiem , że obiecałam w ciągu weekendu , a jest trochę później . Mam nadzieję , że mi wybaczycie . <kłania się>
Wiem , że obiecałam w ciągu weekendu , a jest trochę później . Mam nadzieję , że mi wybaczycie . <kłania się>
Powiem Wam jedno : NIGDY nie piszcie opowiadania po obejrzeniu jakiegokolwiek Anime Shounen-Ai albo Yaoi . Takie miałam jazdy , że OJACIĘDZIĘKUJĘ . Między innymi z tego powodu spóźniłam się z rozdziałem . Brzydki umysł ! Brzydki ! >U<
Pamiętajcie ! 'CZYTASZ=KOMENTUJESZ' !
Z góry wielkie ARIGATOU ! Uwierzcie to bardzo motywuję . :*
Rozdział super! ;)
OdpowiedzUsuńAaaa wilk <3 super mega! :D
Jestem ciekawa cóż to się szykuje hm.
Czekam na next. U mnie jutro rano nowa notka, wpadnij ;).
Świetny rozdział, a swoją drogą brzydki umysł czasem się przydaje ale to zależy co się chce opisać. NP, w zależności o czym pisze rozdział takiej muzyki słucham to pomaga bo nakręca w klimat i łatwiej odpowiednie słowa wskakują. :P
OdpowiedzUsuńBoziu.. Sasek jaki emo.. Haha "Nie wiesz co ja przeżywam!" LOL xD
OdpowiedzUsuńRozdział meeega. ^ ^
Haha wiem co w trawie piszczy! mam to samo, tylko, ze ja już nawet nie muszę oglądać yaoiców ;P
Ale wiesz, jak to moja kumpela mawia; Ty nie masz brzydkich myśli, tylko seksowną wyobraźnie.. *q*
U mnie na dA http://geerug.deviantart.com/gallery/39914287 nowe brzydkie rzeczy jakby co *q*
UsuńFajnego masz zwierzaka ! Biedni Ci uczniowie :D Wymęczysz ich ! Rozdział super i czekam na next :)
OdpowiedzUsuńFajne, fajne i jeszcze raz fajne! :) Czekam na następny, który mam nadzieje, że szybko się pokaże ;>
OdpowiedzUsuńSuper jak zawsze! Haha, wilczek, super zwierzęta! :) Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://hatake-haruno-love.blog.onet.pl/
http://kaka-ai.blogspot.com/
Ta piosenka w tle "Nee" jest taka cudowna, wzruszająca, delikatna, że aż... Aż mi się ryczeć zachciewa! T^T
OdpowiedzUsuńRozdział ciekawy, tylko muszę ci wytknąć, że każdy znak interpunkcyjny piszemy tak:
Słowo ~> Znak interpunkcyjny (przecinek, kropka, wykrzyknik, znak zapytania) ~> Odstęp ~> Następne słowo/zdanie.
Ty natomiast pisałaś z odstępami po oby stronach, co wygląda trochę niechlujnie.
Widzę, że bardziej zaczęłaś zwracać na końcówki "łam" i "łem", co bardzo cieszy oko i duszę (przynajmniej moją xD)
Chapterek naprawdę mi się podobał. Oby więcej takich!
Wiem, że znaki interpunkcyjne tak się piszę, ale weszło mi w nawyk nadmierne naciskanie spacji. Na przyszłość postaram się tak nie robić, jeżeli to w jakimś stopniu przeszkadza w czytaniu.
UsuńCo do piosenki to z mojego lubianego anime Hiiro no Kakera.
Po twojej uwadze zaczęłam sprawdzać więcej pod tym względem.
Dziękuję za słowa krytyki, pomagają mi lepiej prowadzić bloga.
WIIIIILK jak fajnie <33 coś czuję że ona zmieni podejście naszego Sasuczka ^^
OdpowiedzUsuń43 year-old VP Quality Control Aarika Doppler, hailing from Owen Sound enjoys watching movies like The Golden Cage and Vacation. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a Ferrari 250 LM. bezkonkurencyjny post
OdpowiedzUsuń